Stabilność finansowa to prawdopodobnie cel większości osób dbających o finanse osobiste chcących stać się końcowo osobami zupełnie niezależnymi od innych. Taką stabilność możemy uzyskać dzięki dobrze prosperującej firmie, spadkowi czy nawet wygranej na loterii (czego próbowania nie polecam). Do stabilności i niezależności finansowej możemy również iść drogą inwestycyjną, lokując swój kapitał w różnego rodzaju instrumenty finansowe. Jest to droga często wymagająca cierpliwości i odpowiedniego nakładu kapitału. Niemniej jednak, inwestowanie to jedna z najlepszych metod budowania i pomnażania majątku. Jak zacząć inwestować na giełdzie? Tym wpisem chcę zaznajomić Ciebie z tym czym jest giełda, co to jest inwestowanie i jak bez kardynalnych błędów rozpocząć własną drogę budowania kapitału.
Spis treści
Co to inwestowanie? Czym jest giełda?
Tym wpisem chciałbym rozpocząć serię tekstów na temat szeroko pojętego tematu inwestowania na giełdzie. Inwestowanie to jest bardzo rozległa wręcz dziedzina i nie jest możliwe, żeby przedstawić wszystkie ważne jej aspekty zwięźle w jednym tekście nie pomijając żadnego szczegółu. Potraktuj zatem ten wpis jako pewnego rodzaju rozgrzewka, drogowskaz czego się spodziewać w kolejnych wpisach na tym blogu związanych z inwestowaniem.
Co to jest inwestowanie? Proces inwestycji (na giełdzie) możemy określić jako lokatę kapitału na określony czas aby w przyszłości czerpać z tego tytułu korzyści pieniężne. Przykładami inwestycji jest kupno akcji, funduszu inwestycyjnego czy obligacji. Należy jednak mieć świadomość, że poza inwestowaniem jest również spekulacja i musimy najpierw rozróżnić czym jest spekulacja a czym jest inwestycja. Spekulacja jest pewnego rodzaju zakładem z rynkiem. Zakładamy się (w oparciu o analizy, intuicję itp.), że przykładowo cena akcji danej spółki wzrośnie w niedalekim okresie. Kupujemy akcje tej spółki i naszym jedynym motywem jest zysk na wzroście wartości instrumentu i końcowa sprzedaż. Inwestycja to pojęcie nieco bardziej skomplikowane. W oparciu o dostępne materiały i wiedzę dokonujemy analizy inwestycyjnej (np. wybranej spółki giełdowej) i opierając się na dostępnych informacjach i chłodnych przewidywaniach podejmujemy decyzję czy warto w daną spółkę zainwestować czy też nie. Benjamin Graham, świetny inwestor, autor książki Inteligentny Inwestor, nauczyciel Warrena Buffetta definiuje inwestycję w ten sposób:
Operacja inwestycyjna to taka, która po dokładnej analizie gwarantuje bezpieczeństwo kapitału i zadowalający zwrot. Operacje niespełniające tych wymagań mają charakter spekulacyjny.
Wiemy już czym jest proces inwestycyjny. Odpowiedzmy sobie w takim razie na pytanie czym jest giełda? Giełdę najprostszymi słowami możemy zdefiniować jako miejsce spotkań kupujących i sprzedających zawierających między sobą transakcje. I w gruncie rzeczy taka definicja by każdemu wystarczyła. Niektórzy dodaliby jeszcze, że jest to miejsce regulowane gdzie można obracać poszczególnymi instrumentami finansowymi. Lecz, żeby nie komplikować sobie na ten moment zbędnymi frazesami głowy przystańmy na tym, że giełda papierów wartościowych to miejsce kupna i sprzedaży instrumentów finansowych.
Jak przygotować się do inwestycji?
Zainwestowanie swoich pierwszych środków to decyzja, którą warto podjąć świadomie. W momencie, kiedy piszę ten artykuł, w Polsce doskwiera nam wciąż wysoka inflacja. Podobne tak duże odczyty inflacji były ponad 20 lat temu. W momencie kiedy widzimy jak nasze pieniądze tracą na wartości w szybkim tempie (co zobrazowałem w jednym z wpisów na blogu) czujemy wewnętrzny przymus aby jak najszybciej gdzieś te środki ulokować. Warto sobie odpowiedzieć wtedy na pytanie: czy przy praktycznie zerowej wiedzy o inwestowaniu początkujący inwestor w sposób bezpieczny (czytaj: w sposób świadomy i odpowiedzialny) ulokuje swój kapitał? Obawiam się, że w zdecydowanej większości przypadków na takie pytanie odpowiemy nie.
Uważam, że bardzo ważnym elementem, o który powinniśmy zadbać zanim przelejemy swoje pierwsze pieniądze na rachunek maklerski będzie odpowiednia edukacja finansowa w zakresie ryzyka i inwestycji oraz przejrzenie swoich finansów osobistych. Poniżej przedstawiam cztery podstawowe filary, o które powinniśmy zadbać zanim podejmiemy decyzję o inwestowaniu.
Uregulowanie długów
Długi w postaci kredytów i pożyczek to prawdopodobnie jeden z największych wrogów w inwestowaniu. Większość osób, które pracują w oparciu umowy o pracę odkłada oszczędności ze swojej pensji. Kłopot zaczyna się wtedy kiedy chcemy zacząć inwestować ale mamy długi w formie kredytów gotówkowych czy wysokooprocentowanych pożyczek. Takie, krótko ujmując, niepotrzebne zobowiązania (ponieważ często takie kredyty/pożyczki mają wymiar czysto konsumpcyjny) obciążają nasz budżet domowy zabierając część naszego wynagrodzenia na spłatę zobowiązania, który w tym czasie mógłby pracować dla nas na rynku kapitałowym. Pierwszym krokiem będzie zatem spłata wszystkich długów konsumpcyjnych. W ten sposób uwolnimy się od wysokooprocentowanych zobowiązań i będziemy mogli zacząć inwestować swoje nadwyżki finansowe.
Zauważ, że nie poruszam tutaj kwestii długów w formie kredytów hipotecznych. Celowo nie umieściłem ich w tym podpunkcie. Uważam, że kredyt hipoteczny to jest jedyny rodzaj kredytu, na który jako osoba fizyczna możemy sobie pozwolić (mówiąc o zasadności/racjonalności wzięcia takiego zobowiązania). Z racji, że kredyt hipoteczny bierzemy w celu zakupu mieszkania lub budowy domu nie traktuję tego typu zobowiązania jako zupełnie niepotrzebny rodzaj długu, który obciąża nasz domowy budżet. Najprostszym argumentem na uzasadnienie takiej opinii będzie fakt, że takim kredytem finansujemy kupno aktywa, który historycznie zyskuje na wartości (w Polsce za ostatnie 10 lat średnioroczny wzrost wartości House Price Index wynosi 5,66%). Jest to moim zdaniem kredyt, który można wziąć. Natomiast wzięcie kredytu konsumpcyjnego na kupno najnowszego modelu smartfona już kompletnie nie rozumiem dlatego o tego rodzaju zobowiązaniach piszę w tym poście.
Edukacja finansowa
O edukacji finansowej, a w zasadzie jej braku, pisałem już we wcześniejszym wpisie na moim blogu. Tutaj, chciałbym się skupić stricte na edukacji finansowej w zakresie inwestowania pieniędzy. Kluczowe jest zrozumienie dla osoby, która dopiero zaczyna inwestować czym to inwestowanie jest i jakich zjawisk powinna już być świadoma. Mówię tutaj o takich rzeczach jak czym są akcje i obligacje, jaki wpływ na rynek akcji mają stopy procentowe i inflacja oraz jak obraz gospodarki przekłada się na notowania poszczególnych spółek czy sektorów giełdowych.
Rynek kapitałowy to tak naprawdę numeryczne skwantyfikowanie tego co w gospodarce się dzieje i co prawdopodobnie będzie się działo w najbliższych kwartałach. Inwestor powinien być chociaż w minimalnym stopniu świadomym jak poszczególne wydarzenia makroekonomiczne mogą w długim terminie wpłynąć na jego inwestycje i jak on sam powinien na takie wydarzenia reagować.
Co proponowałbym osobom, które dopiero zaczynają swoją inwestycyjną przygodę? Zacznij się stopniowo rynkiem interesować. Zanim kupisz 5 grubych jak Trylogia Sienkiewicza książek o inwestowaniu zajrzyj do tego co masz pod ręką w Internecie za darmo. Znajdziesz masę materiałów prasowych, różnego rodzaju analiz i biuletynów, które w krótkim czasie otworzą Ci oczy czym inwestowanie naprawdę jest. Nie chcę również abyś przestraszył się skali ile tych informacji możesz znaleźć (szum informacyjny w świecie inwestycji jest ogromny). To, co proponowałbym abyś próbował zrobić w pierwszej kolejności to zaczął kojarzyć fakty i niczym łączenie kropek zaczął wyciągać wnioski. W ten sposób powoli zaczniesz rozumieć na czym polega inwestowanie i przekonasz się na własnej skórze, że jest to świat naczyń połączonych. Będzie to bardzo praktyczny wstęp do edukacji finansowej.
Na koniec mogę jedynie dodać, że jestem pragmatykiem. Prawdopodobnie więcej nauczysz się jak już będziesz inwestował na rynku niż jak przeczytasz 25. książkę o inwestowaniu a pieniądze dalej będą leżeć na lokacie.
Analiza i zarządzanie ryzykiem
Na świecie jest bardzo mało darmowych obiadów. W świecie rynków kapitałowych to stwierdzenie również znajduje swoje odzwierciedlenie – nie ma pewnego zysku bez ryzyka. Ryzyko to waluta jaką płacimy na rynku kapitałowym. Zanim zainwestujemy swoje pieniądze w dany instrument powinniśmy wiedzieć jakie wiąże się z nim ryzyko.
Wykres przedstawiony powyżej to modelowa interpretacja zależności prognozowanego zysku do ponoszonego ryzyka. Jak widzisz najmniej ryzykowną inwestycją są lokaty bankowe (traktowane też jako gotówka). Zysk na lokacie znamy z góry natomiast o ryzyku nawet nie pamiętamy (przychodzi na myśl powiedzenie pewne jak w banku). Z kolei akcje są po drugiej stronie wykresu z zauważalnym wzrostem poziomu ryzyka (które możemy mierzyć na przykład za pomocą standardowego odchylenia). Podąża za nim oczywiście prognozowany zysk w postaci wzrostu wartości akcji jak i wypłacanych dywidend.
Jak widzisz, każdy rodzaj instrumentu finansowego (klasy aktywów) niesie ze sobą określony poziom ryzyka jak i oczekiwany zwrot z inwestycji. Przy budowaniu portfela inwestycyjnego powinieneś rozumieć jakie ryzyka wiążą się z poszczególnymi instrumentami i zdawać sobie sprawę czy jesteś w stanie pozwolić sobie na określoną ekspozycję na ryzyko.
Plan inwestycyjny
Jak już zahaczyliśmy o temat budowania portfela inwestycyjnego pora spuentować rozdział o przygotowywaniu się do inwestycji bardzo ważnym punktem – plan inwestycyjny. Bardzo ważne jest, żebyś zbudował swoją własną strategię inwestycyjną i ją sumiennie realizował. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że na przestrzeni wielu lat część inwestorów będzie zmieniać swoją strategię inwestycyjną z wielu powodów. Jednak bardzo bym nie chciał abyś wpadł w pułapkę łapania się wielu trendów w tym samym momencie i przysłowiowego skakania z kwiatka na kwiatek. W ten sposób będziesz próbował wskoczyć do rozpędzonego pociągu, który już dawno temu odjechał. Bardzo prawdopodobne jest, że ten pociąg już daleko nie pojedzie a Ty stracisz tylko pieniądze na przeprowadzaniu zbyt wielu transakcji przy bardzo podwyższonym poziomu ryzyka i zmienności w portfelu.
Jak zatem skonstruować swój plan inwestycyjny? Jest to bardzo indywidualna kwestia, ponieważ wiele zależy od naszego poziomu akceptacji ryzyka. Dla pewnej grupy osób portfel złożony w 60% z akcji i 40% z obligacji będzie złotym środkiem. Niektórzy z większą akceptacją na ryzyko będą bardziej przeważać akcje w swoim portfelu. A jeszcze inni będą lustrzanym odbiciem wcześniej wspomnianych inwestorów i będą opierali swój plan inwestycyjny na strategiach aktywnych takich jak podążanie za trendem.
Plan inwestycyjny jak i różne podejścia do inwestowania (pasywne, aktywne) to obszerne zagadnienia zasługujące na większą uwagę i wymagające poddania głębszej analizie dlatego poświęcę im miejsce w osobnym wpisie.
Jaki rachunek maklerski wybrać?
Przed podjęciem decyzji o inwestowaniu musimy jeszcze pochylić się nad jedną ważną kwestią – jaki rachunek maklerski wybrać? Wybór odpowiedniego domu maklerskiego na pierwszy rzut oka nie wydaje się być kwestią kluczową. Niemniej jednak warto poświęcić jeden wieczór na przejrzenie informacji jakie rachunki maklerskie są dla nas dostępne. Przy wyborze odpowiedniego dla siebie rachunku maklerskiego zdecydowanie zwróciłbym uwagę na:
- Koszty: Prowizje maklerskie, koszty wymiany walut i inne opłaty to kwestie, które powinny być dla nas bardzo ważnym kryterium przy wyborze rachunku maklerskiego. Zwróć uwagę ile wynosi minimalna prowizja za obrót instrumentami finansowymi, czy pobierana jest opłata za prowadzenie rachunku oraz jakie są koszty wymiany walut czy przechowywania papierów wartościowych.
- Dostępność instrumentów finansowych: W dzisiejszych czasach najpopularniejsze instrumenty finansowe powinny być dostępne u wszystkich dostawców jakich będziesz analizował. Jednak może zdarzyć się sytuacja, że nie znajdziesz pożądanego przez siebie rodzaju instrumentu finansowego w danym domu maklerskim. Dla pewności sprawdź listę dostępnych instrumentów, są one łatwo dostępne do odnalezienia.
- Bezpieczeństwo: Bardzo ważny punkt. Sprawdź czy dostawca rachunku maklerskiego (broker/instytucja finansowa) jest regulowany i jest pod nadzorem instytucji państwowych. To pewnego rodzaju zabezpieczenie dla Twojego kapitału. Wystrzegaj się dostawców, którzy reklamują się jako najlepsi brokerzy a w rzeczywistości są nową spółką o wątpliwym zaufaniu zarejestrowaną na Cyprze.
- Platforma transakcyjna i dostępne narzędzia: Jeżeli potrzebujesz aby Twój rachunek maklerski miał dostęp do różnego rodzaju narzędzi giełdowych lub posiadał ładną szatę graficzną sprawdź czy wybrany przez Ciebie dostawca oferuje takie usługi. Mnie osobiście wystarczy jedynie przycisk kup i sprzedaj z wyszukiwarką obok ale Ty możesz mieć inne wymagania.
Wybierając odpowiedni dla siebie rachunek maklerski sprawdź czy dany broker/dom maklerski oferuje pożądane przez Ciebie instrumenty/narzędzia. Nie zapominaj również o bezpieczeństwie swojego konta. Odpowiedni rachunek maklerski znajdziesz porównując ofertę wybranych dostawców lub za pomocą różnego rodzaju rankingów dostępnych w Internecie.
W jakie instrumenty można zainwestować na giełdzie?
Mając już teoretyczną wiedzę o giełdzie i inwestowaniu najwyższa pora sprawdzić jakie instrumenty są dostępne do zakupu na giełdzie. Tak naprawdę na giełdach mamy do dyspozycji ogromny wybór instrumentów finansowych – od najbardziej podstawowych klas aktywów – jak akcje, obligacje i fundusze inwestycyjne – możemy przejść do bardziej wyrafinowanych instrumentów finansowych takich jak opcje, kontrakty futures czy CFD. Tych ostatnich nie polecałbym osobom początkującym ze względu na ich dość skomplikowaną strukturę. Skupię się w tym wpisie na najbardziej podstawowych instrumentach, które początkujący inwestor może nabyć.
Akcje
Akcje to jeden z najpopularniejszych instrumentów finansowych znajdujący się w portfelach inwestorów. Jest to papier wartościowy, po którego zakupie stajesz się współwłaścicielem danej spółki giełdowej. Reprezentują one udziały w spółce a będąc akcjonariuszem masz prawo do udziału w zyskach (jak i stratach) spółki. Dodatkowo posiadając akcje zyskujesz pewne prawa majątkowe jak i niemajątkowe takie jak prawo do dywidendy czy prawo do udziału w walnych zgromadzeniach akcjonariuszy. Jednak w zdecydowanej części nas jako akcjonariuszy interesują głównie prawa majątkowe i korzyści pieniężne wynikające z rozwoju danej spółki giełdowej.
Będąc akcjonariuszem danej spółki masz prawo do dywidendy. Oznacza to, że jeżeli dana spółka wypłaca dywidendy to będziesz otrzymywać na swój rachunek maklerski gotówkę od tej spółki. Na Polskim parkiecie dywidendy najczęściej wypłacane są co roku, w Stanach Zjednoczonych standardem jest kwartalna wypłata dywidend.
Drugim głównym powodem, dla którego kupujemy akcje danej spółki jest nadzieja na wzrost jej wartości w przyszłości. Rynkowa wartość spółki powinna, przynajmniej w teorii, wyceniać jej ogólną kondycję i perspektywę na najbliższe kwartały czy lata. Analizując daną spółkę, korzystając z dostępnych narzędzi i sprawozdań możemy ocenić czy dane przedsiębiorstwo będzie się rozwijać w nadchodzących okresach. Jeżeli tak, możemy nabyć akcje danej spółki aby w przyszłości sprzedać ją, zarabiając na wzroście wyceny akcji i otrzymanych ewentualnych dywidendach.
Myślę, że warto w tym momencie polecić parę portali Internetowych, na których dowiemy się nieco więcej o danych spółkach. Wartymi polecenia serwisami są:
- Stooq – jest to serwis finansowy, na którym można sprawdzić historię notowań praktycznie każdego dostępnego instrumentu na giełdzie. Dodatkowo codziennie publikowane są komentarze analityków na temat tego co aktualnie dzieje się na rynkach finansowych.
- Biznesradar – jest to portal, który umożliwia wyszukiwać spółki według wybranych przez nas kryteriów (kapitalizacja, wskaźniki rynkowe itp.) oraz pozwala w prosty sposób przeanalizować daną spółkę pod względem finansowym.
- PAP Biznes – jest to serwis agregujący najnowsze informacje i raporty publikowane przez spółki giełdowe. Dodatkowo dostępne są dla czytelników różnego rodzaju opinie i podsumowania sesji.
Obligacje
Obligacje kojarzymy z bardziej konserwatywną, bezpieczną częścią portfela inwestycyjnego. Są to papiery dłużne emitowane głównie przez rządy, przedsiębiorstwa czy samorządy. Inwestor nabywający obligacje otrzymuje w danych okresach gotówkę w formie odsetek od obligacji. Gdy termin obligacji dobiega końca (nadchodzi termin wykupu) inwestor otrzymuje gotówkę w wysokości wartości nominalnej obligacji.
Pomimo, że obligacje to papiery wartościowe o zdecydowanie mniejszej zmienności niż akcje to i tak potrafią w trudnych momentach gospodarczych zatrząść portfelem inwestora. Daleko nie trzeba szukać – polski indeks obligacji TBSP na przestrzeni 2021 i 2022 roku spadł o lekko ponad 20%. Wynikało to z cyklu podwyżek stóp procentowych w Polsce co spowodowało spadek cen obligacji notowanych na rynku (wzrost rentowności = spadek cen i odwrotnie).
Portale, które warto odwiedzać aby dowiedzieć się więcej na temat obligacji notowanych na Polskim rynku to Obligacje.pl oraz GPW Catalyst.
ETF (Exchange-Traded Fund)
Fundusze ETF stają się coraz bardziej popularne w ostatnich latach. Są to inwestycyjne fundusze notowane na giełdzie, które można zakupić w prosty sposób, podobny do zakupu akcji. ETF-y śledzą konkretne indeksy giełdowe, sektory branżowe lub inne grupy aktywów.
Inwestowanie w ETF-y ma wiele zalet. Do najważniejszych możemy zaliczyć:
- Niskie koszty za zarządzanie: Prawdopodobnie najważniejszą zaletą ETF-ów są ich ekstremalnie niskie koszty za zarządzanie. Największe ETF-y na najpopularniejsze indeksy giełdowe (np. S&P 500) często mają opłatę za zarządzanie w wysokości maksymalnie 0,1%. Dla podania skali o jak niskich kosztach mówimy podam przykład Polskich funduszy inwestycyjnych, które nawet w dzisiejszych czasach potrafią kosztować 10 lub 20 razy więcej (opłaty rzędu 1 lub 2 procent rocznie).
- Płynność: ETF-y są notowane na giełdzie co oznacza, że bardzo łatwo i bez dużych poślizgów cenowych jesteśmy w stanie nabyć jednostki danego ETF-a lub też szybko spieniężyć naszą inwestycję.
- Dywersyfikacja i prostota: Nabywając jednostki danego ETF-a budujemy ekspozycję na wybrany rynek akcji, obligacji czy inne indeksy giełdowe. Kupując ETF naśladujący indeks WIG20 otrzymujemy w jednym instrumencie ekspozycję na największe Polskie spółki giełdowe. Jest to zdecydowanie lepsze rozwiązanie niż samodzielne kupowanie akcji z danego indeksu w odpowiednich proporcjach.
- Podatki: ETF-y występują w dwóch wersjach: akumulacyjnej i dystrybucyjnej. Wersja akumulująca to taki ETF, który kiedy otrzymuje dywidendy ze spółek (lub odsetki od obligacji) reinwestuje je powiększając wartość jednostki ETF-a. Z kolei ETF-y dystrybuujące dywidendy wypłacają cyklicznie gotówkę inwestorom. W większości przypadków lepszym wyborem będzie kupno ETF-a w formie akumulującej, ponieważ nie będziemy musieli zapłacić żadnych podatków od dywidend lub odsetek.
Portalem, który zdecydowanie polecam odwiedzać jest Atlas ETF. Jest to projekt, który wystartował dość niedawno. Na tej stronie znajdziecie kompletny katalog ETF-ów dostępnych dla inwestorów w Europie (a niedługo również w Stanach Zjednoczonych). Dodatkowo na stronie dostępny jest Skaner ETF, dzięki któremu będziecie mogli znaleźć interesujący Was ETF w zależności od podanych parametrów takich jak kraj rejestracji, waluta notowań funduszu czy dostępność danego funduszu na rachunkach IKE i IKZE.
Czy inwestowanie jest dla każdego?
Bardzo upieram się przy stwierdzeniu, że powinienem napisać krótką odpowiedź tak i przejść do następnego punktu. Jednak inwestowanie to nieco bardziej skomplikowany proces w naszym życiu. Muszę zatem stonować swoją wypowiedź i napisać jak to jest naprawdę.
Każdy z nas jest inny. Inne są nasze sytuacje finansowe, inne jest nasze podejście do ryzyka. Nie każdy powinien na przykład lokować 100% swojego kapitału w akcje. Jest to wybitnie wspaniały wehikuł do pomnażania swojego majątku w długim okresie lecz jest to jednocześnie instrument bardzo zmienny. Przypomnijmy sobie krach z początku 2020 roku. Główne indeksy giełdowe traciły momentami 30-40%. Inwestor, który ma dużą skłonność do ryzyka wykorzystał ten moment i w krótkim czasie odrobił wszystkie straty i do dzisiaj czerpie z tej inwestycji zyski. Ktoś inny w tamtym momencie mógł akurat dopiero zacząć inwestowanie i bardzo szybko się sparzyć i już nigdy nie wrócić. Odpowiednie zrozumienie swoich predyspozycji jest kluczowe w świecie inwestycji.
Przy rozpoczęciu swojej przygody inwestycyjnej przeprowadźmy ze sobą szczery rachunek sumienia. Jaka jest moja skłonność do ryzyka? Czy jestem w stanie pozwolić sobie na inwestowanie nadwyżek finansowych? Czy mam odpowiednio bezpieczną sytuację finansową? Takich pytań można mnożyć w nieskończoność. Kiedy na nie odpowiemy będziemy bliżej uzyskania odpowiedzi na pytanie czy powinniśmy inwestować.
Jakich błędów się wystrzegać przy inwestowaniu?
Jeżeli dotarłeś do tej części to prawdopodobnie na poprzednie pytanie odpowiedziałeś twierdząco. W tej sekcji chciałbym jeszcze krótko opisać pewnego rodzaju pułapki i błędy, których warto być świadomym przed rozpoczęciem inwestowania na giełdzie aby ich później na własnej skórze nie popełniać.
Nietrzymanie się określonej strategii lub jej brak
Rozpocznę od tego punktu, ponieważ wydaje mi się, że jest on najgorszym błędem od jakiego możemy zacząć inwestowanie. Poruszałem już go w sekcji Jak przygotować się do inwestycji?. Brak jasnego i zdefiniowanego planu może być fatalną w skutkach decyzją, ponieważ w większości przypadków zmienianie strategii co miesiąc w oparciu o przysłowiowe widzimisię skończy się utratą pieniędzy na transakcjach i pewnie spadku wartości walorów, którymi ciągle manewrowaliśmy.
Obsesyjne śledzenie i ocena inwestycji
Zdrowym zwyczajem jest czasowa kontrola naszych inwestycji. Jesteśmy świadomi jak efektywnie nasze pieniądze dla nas pracują oraz mamy możliwość reakcji w kryzysowych momentach. Niezdrowym zwyczajem jest jednak codzienne spoglądanie na rachunek i ekscytowanie się zmianami w wycenie portfela w górę i w dół. Jeżeli wytworzymy w sobie taki nawyk to zwiększamy prawdopodobieństwo podjęcia nieodpowiedniej decyzji inwestycyjnej, ponieważ w danym momencie nasz portfel odnotowywał spadki a ktoś inny w tym czasie dużo zarobił. Nie oceniajmy naszej inwestycji każdego dnia, róbmy cykliczne przeglądy portfela lecz niech to nie będzie aktywność numer 1 w trakcie naszego dnia.
Nadmierna bądź zerowa dywersyfikacja
Dywersyfikacja, czyli rozproszenie ryzyka i alokacja kapitału na różne aktywa to przydatna zasada inwestycyjna. Jest to nietrzymanie wszystkich jajek w jednym koszyku. Musimy jednak w odpowiedni sposób zrozumieć czym ta dywersyfikacja tak naprawdę jest. Dzieląc nasz kapitał na kilka części i lokując je w różne klasy aktywów zmniejszamy całkowite ryzyko w portfelu, ponieważ nasze inwestycje będą ze sobą nisko lub wręcz ujemnie skorelowane. Musimy jednak znaleźć dla siebie złoty środek aby za bardzo nie rozwadniać naszego portfela ani też go zbyt nie koncentrować. Przykładem nadmiernej dywersyfikacji może być kupno kilku ETF-ów akcyjnych zamiast wybrać jeden ETF na cały świat. Z kolei brakiem dywersyfikacji będzie przykładowo kupno 100 spółek ale z tej samej branży. Mimo, że ograniczamy ryzyko dla poszczególnych emitentów tak głównym ryzykiem w naszym portfelu będzie ryzyko sektorowe.
Inwestowanie na kredyt
Inwestowanie pożyczonych pieniędzy jest niebezpiecznym i bardzo trudnym zajęciem, które zdecydowanie odradzałbym każdemu kto nie jest inwestorem profesjonalnym i zna się na tym co robi. Nie powinniśmy inwestować na kredyt, ponieważ nie znamy przyszłości i nie mamy gwarancji, że zarobimy po pierwsze na spłatę pożyczki a po drugie, że w ogóle coś zarobimy. Postaram się to zobrazować na poniższym przykładzie:
Średnioroczna stopa zwrotu za ostatnie 35 lat dla indeksu S&P 500 (z uwzględnieniem dywidend) wynosi 10,65%. Średnie aktualne oprocentowanie kredytu gotówkowego na rynku wynosi od 9 do ponad 13%. Przyjmijmy średnie oprocentowanie na poziomie 12%. Aby z sukcesem zarobić na inwestycji na kredyt musimy uzyskać stopę zwrotu w wysokości co najmniej 14,82% brutto. Na tę wymaganą stopę zwrotu wpływa podatek od zysków kapitałowych, który musielibyśmy zapłacić pod koniec inwestycji. Tak więc aby po spłaceniu pożyczki i zapłaceniu podatku cokolwiek wpadło do naszej kieszeni musimy zarobić co najmniej 15% brutto. Podejście zdecydowanie zbyt ryzykowne dla inwestorów domowych.
Emocjonalne podejście do inwestowania
Chciwość i strach to nierozerwalne emocje towarzyszące rynkom kapitałowym od lat. Często sentyment rynkowy decyduje o tym czy rynki będą rosły w najbliższym czasie czy jednak będą spadały. W dobie szybkiego przepływu informacji, fake newsów i bardzo nacechowanych przekazach medialnych łatwo jest się pogubić w zarządzaniu swoim portfelem. Podejmowanie decyzji inwestycyjnych na podstawie emocji (często skrajnych) z reguły nie będzie dobrą długoterminową strategią.
Nieracjonalna pewność siebie
W inwestowaniu ważna jest pokora. Kiedy rynki przez długi czas rosną łatwo utwierdzić się w przeświadczeniu, że to my przewidzieliśmy kierunek i to my wiemy co się będzie dziać na rynkach finansowych. Takie zachowanie możemy określić efektem Boga – wydaje nam się, że mamy jakikolwiek wpływ na rynki finansowe. Niestety, nie mamy. Na rosnącym rynku łatwo o takie wrażenie, ponieważ zyski utwierdzają nas w przekonaniu, że podjęliśmy dobrą decyzję. Jednak jak to mawiał Warren Buffett: Dopiero podczas odpływu okazuje się kto pływał nago. Pamiętajmy o tym.
Podsumowanie
Dziękuję, że dotarłeś do końca. Mam nadzieję, że dowiedziałeś się czegoś nowego czytając ten wpis. Jestem świadomy tego, że nie poruszyłem wszystkich kwestii związanych z inwestowaniem na giełdzie. Tak jak ostrzegałem na początku tego wpisu, nie jest możliwe aby w przystępny sposób przedstawić wszystkie aspekty inwestowania nie doprowadzając czytelnika do zawrotów głowy. Inwestowanie na giełdzie to ciekawe zajęcie i jedna z najlepszych metod na efektywnie budowanie i pomnażanie swojego majątku. Lecz aby robić to skutecznie nie narażając się na nadmierne ryzyko musimy wiedzieć co robimy i systematycznie edukować się w tym temacie.
Zdecydowanie nie stawiam tutaj kropki. Każdy opisany w tym wpisie podpunkt i poruszony aspekt zasługuje na szersze rozwinięcie i omówienie w osobnym wątku. Z chęcią podejmę się tego trudu i w przyszłych wpisach, poza tematami związanymi z finansami osobistymi i oszczędzaniem będę stopniowo rozwijał zagadnienia związane z inwestowaniem.
Zastrzeżenie
Informacje zawarte na tej stronie internetowej mają charakter wyłącznie informacyjny, są prywatnymi poglądami autora i w żadnym stopniu nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Inwestor/czytelnik powinien podejmować decyzje inwestycyjne wyłącznie w oparciu o własne, przemyślane i niezależne oceny.